czwartek, 15 czerwca 2023

Długi weekend nad jeziorem Klimkówka, cz.2

 W sobotę prognozy były bardziej optymistyczne, ale bez przesady. Tym razem wycieczka rowerowa. Jedziemy do Wysowej na lody do Parku Zdrojowego. Niestety, muszę wybrać jazdę główną drogą. 

Wiadomo, z Klarą w siodełku jedzie mi się ciężko. Ona waży już 18 kg i niedługo dobijemy do granicy nośności siodełka i muszę coś wymyślić, bo na samodzielną jazdę Klary na rowerze długo jeszcze liczyć nie można będzie.



Jakoś na drodze spokojnie, a przecież do Wysowej biegnie tylko jedna, a mamy długi weekend i widzę rejestrację z bardzo odległych rejonów Polski, czyli ludność wypoczywa. Tylko się cieszyć!



Droga do Wysowej przez Hańczową biegnie od Uścia Gorlickiego doliną Ropy. Zaraz za Uściem mamy przełom pomiędzy Homolą a Polaną (takie szczyty), a potem łąki i pola, raczej nieuprawiane, czyli nieużytki. Ale za to piękne. Droga wznosi się równomiernie w górę, ale spokojnie, dajemy radę. Z Klimkówki do Wysowej zaliczamy 17 km. W Wysowej zajeżdżamy do Parku Zdrojowego i zasiadamy w "Nad potokiem u Tadeusza".



Klara lody, my z Elą kawę i coś na ząb. Klara nudzi się jednak, nie wysiedzi przecież na miejscu zbyt długo, idzie się przejść po Parku. Dopóki ją widzimy, siedzimy spokojnie. Jednak gdy tracimy ją z oczu, Ela rusza "z kopyta"


Rusza tak szybko, że zostawia swój telefon na stole. Ją wkrótce również tracę z oczu i teraz nie wiem, czy znalazła Klarę i sobie spacerują po Parku, czy też biega spanikowana i jej szuka. Nie wiem, bo... zapomniała telefonu. 
Ale nie jestem zdziwiony, to coraz częstrze przypadki w naszym wieku.

Wracamy. Do Uścia jedzie się szybciutko, bo z góreczki, ale za to do Klimkówki trzeba się napracować. Ale dajemy radę, sądziłem że będzie gorzej.


W domku bieżemy kąpiel i zaraz ruszamy z powrotem do ... Wysowej na obiad, ale tym razem już samochodem. 
War ze zlepieńcami mięsnymi

Fuczki bojkowskie z maczanką


c.d.n

2 komentarze:

  1. Fajna wycieczka. A tak po naszemu - to co wchodziło w skład tych dań obiadowych? Widzę na drugie placki ziemniaczane, ale z czym?

    OdpowiedzUsuń
  2. War ze zlepieńcami to taki lekki kapuśniaczek z pierożkami mięsnymi. A te fuczki to są placki z kiszonej kapusty smażone a'la placki ziemniaczane z gulaszem. Bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń