niedziela, 13 listopada 2022

Wycieczka do ...Krakowa

 Ela od dawna wnioskowała o wycieczkę do Krakowa. W sezonie letnim chciała pójść do zoo, ale latem nie udało nam się wyjechać, bo ... są lepsze kierunki wyjazdowe na lato, niż "zapyziały" Kraków. 

Zaczęliśmy od Centrum JPII "Nie lękajcie się" i Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. No, Centrum robi wrażenie, bo Sanktuarium już jest nam znane od dłuższego czasu.

     


Następnie tramwajem nr 8 pojechaliśmy na Plac Wszystkich Świętych i zaliczyliśmy obiad w barze "Pod Temidą". Za 105 zł zjedliśmy się wszyscy i to do syta. Nie muszę dodawać, że o stolik trzeba było się niemalże "bić"

Potem Wawel. Na Brackiej i na Wawelu turystów mnóstwo. Po prostu zadziałał imperatyw długiego weekendu. Szansy na wejście do katedry Wawelskiej w zasadzie nie było żadnej. Cóż, będę musiał  załatwić wizytę tam jakoś inaczej. A chyba tam nigdy nie byłem, a napewno nie pamiętam, żebym był.

Następnym punktem programu było muzeum iluzji.





Rynek, to już na sam koniec, jeśli nie liczyć kawy u Nakielnego w Galerii Krakowskiej.





2 komentarze:

  1. W sumie... pierwszorzędna destynacja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee tam. Chciało mi się tam jechać jak "psu trawę skubać", ale trudno, obowiązki.

      Usuń