czwartek, 7 lipca 2022

W Sandomierzu pod namiotem

 W ubiegłym roku na biwaku byliśmy raz, we Frydmanie. Na obecny rok zaplanowałem co najmniej dwa wyjazdy weekendowe i wczasy. Pierwszy wyjazd mamy za sobą, wybraliśmy się do Sandomierza z bazą na kempingu Browarny w centrum Sandomierza. Pierwotnie plan był rozbicia się nad jeziorem Tarnobrzeskim i dojazd do Sandomierza w celu zwiedzania miasta rowerami. Plan nieco spalił na panewce, bo ogląd pola namiotowego nie nastrajał optymistycznie. Kemping Browarny okazał się całkiem dobrym, choć nie tanim (jak na pola namiotowe) wyborem. Czysto, dobre wyposażenie, basen (choć nie korzystaliśmy, ale była taka możliwość- choć szkoda że tylko do 18-tej), kuchnia turystyczna i zacienione miejsce. Z kempingu na rynek raptem 5 minut marszu.

Do Sandomierza dojechaliśmy w piątek. Zjedliśmy pierogi przywiezione w termosie i zanim rozbiliśmy namiot, poszliśmy zwiedzać Podziemną Trasę Turystyczną. A ponieważ gorąc był znaczny, wybór tej trasy był jak najbardziej odpowiedni. Później lody, kawa i powrót na kemping i rozbicie namiotu.

Nocą przewalił się nad nami front atmosferyczny (na szczęście obszedł się z nami łagodnie) i z upalów zrobił się chłodek. W sam raz na zwiedzanie królewskiego Sandomierza. Trasę opracowaliśmy sobie sami: wieża opatowska, rynek, muzeum księdza Mateusza, brama Ucho igielne, kościół pw. św Jakuba z XII wieku, wąwozy lessowe, park Saski, Bar Mleczny, Kościół p.w. Nawrócenia św. Pawła, Katedra i zamek (ale tylko z zewnątrz). Łącznie 7 km.

W niedzielę poszliśmy w Góry Pieprzowe. Ktoś nie wie co to za jedne? To najstarsze góry w Polsce, zbudowane są z łupków kambryjskich liczących sobie 500 mln lat. Tworzą w zasadzie nie klasyczny masyw górski, lecz wysoką skarpę wiślaną. Oprócz rozległych widoków na Dolinę Wisły znane są z bagatej, naturalnej flory różanej. Na szczycie punkt widokowy z ławeczkami i opisami. Wstęp 5 zł od dorosłej osoby.

Z uwagi na przygotowania do wyjazdu na wczasy, nie wklejam zdjęć, ale zapraszam do obejrzenia Galerii




1 komentarz:

  1. O widzisz - dobrze znać miejsce, wprawdzie na kampingach rzadko nocujemy, ale kiedyś info przydac się może

    OdpowiedzUsuń