Jak tradycja każe Dzień Edukacji Narodowej (zwanym w skrócie Dniem Nauczyciela) jest dla uczniów dniem wolnym od nauki i koniecznosci chodzenia do szkoły. Skad ten dzień wziął się jako wolny (przed wszystkim dla nauczycieli) to nikt nie wie. Przecież każdy zawód ma swoje święto (ja mam 25 czerwca Dzień Melioranta i Hydrotechnika) ale nie ma nikt z tego tytułu jakiegoś dodatkowego dnia wolnego od pracy. No, ale wiadomo, że nauczyciele to wyjątkowo uprzywilejowana grupa zawodowa.
Rok temu w tej okazji byliśmy w Pieninach na Trzech Koronach, a w tym pojechaliśmy do Ciężkowic, ale nie do Skamieniałego Miasta, tylko do Muzeum Przyrodniczego im. Krystyny i Włodzimierza Tomków, pasjonatów przyrody i Pogórza.
Tak o pasji zbieractwa i historii muzeum pisze Encyklopedia Ciężkowic:
Historia kolekcji
Dr Włodzimierz słynął z mani zbieractwa. Z relacji syna wiadomo, że zbierał nie tylko trofea i rzeczy związane z przyrodą, ale nawet papierki z czekolady. Na początku owe „skarby” w postaci skór, czaszek i owadów zajmowały jeden, potem dwa pokoje, aż w końcu wypełniły wszystkie wolne miejsca w ich domu. Ponieważ znajomi i nie tylko, często przychodzili, aby obejrzeć liczne ciekawostki z rozszerzającej się kolekcji, w pewnym momencie pojawił się pomysł, aby zbiory przenieść i udostępniać w innym miejscu. Dzięki dobrej woli ówczesnej Rady Gminy, w 1989 roku, urządzono ekspozycję w budynku, w którym po wojnie działała porodówka, a potem hotelik przy restauracji „Pogórzanka”. Założyciel muzeum na łamach tygodnika TEMI szczególnie dziękuje za poparcie tej inicjatywy wojewodzie Stanisławowi Nowakowi, naczelnikowi Gminy Ciężkowice Januszowi Tomaszkiewiczowi oraz sekretarzowi Janowi Motyce. W tym czasie, w okresie nie dłuższym niż jeden rok, jednym z pracowników muzeum jest Bogdan Kieś. Jako absolwent Wydziału Leśnego AR w Krakowie czyni pierwsze kroki w sztuce preparacji pod okiem dr. Tomka. Obecnie jest jednym z najlepszych preparatorów w naszym kraju chętnie wspierającym działalność ciężkowickiego muzeum.
Gdy dr Włodzimierz Tomek umiera w 1995 roku, Gmina Ciężkowice przy pomocy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Tarnowie wykupuje zbiory od rodziny Tomków.
pan Władysław ze swoją kolekcją |
Rok temu obok budynku muzeum powstał połączony przewiązką nowoczesny Ośrodek Edukacji Ekologicznej.
Małopolskie Centrum Edukacji Ekologicznej jest jednym z elementów dużego projektu „ZIEMIA – WODA – POWIETRZE”, w którego skład wchodzą również przyrodniczo-edukacyjna ścieżka w koronach drzew oraz szlak nietoperzowy.
Budynek Małopolskiego Centrum Edukacji Ekologicznej to obiekt o powierzchni blisko 1300 m² i kubaturze 11000 m³, obejmujący sale ekspozycyjne, salę multimedialną na 180 miejsc z zapleczem, sale laboratoryjne, pomieszczenia socjalne, sanitarne, biurowe, techniczne, pomocnicze, recepcję, szatnię oraz łącznik z Muzeum Przyrodniczym.
Głównym elementem MCEE jest unikatowa, interaktywna ekspozycja, którą koniecznie trzeba zobaczyć. Obejmuje elementy tematyczne związane, zgodnie z istotą projektu, z wodą, ziemią i powietrzem.
sala multimedialna |
Najpierw zwiedzilismy muzeum, a następnie MCEE. Pomimo że stanowią praktycznie jeden: ośrodek, biletowania, ceny i zasady ulg są osobne.
Bardzo się nam tam podobało. W muzeum warto posłuchać i obejrzeć całą prelekcję opowiadającą o zbiorach,a także zjarzeć do zaimprowizowanej "łodzi podwodnej" i obejrzeć filmy o rzeca Biała Tarnowska- głównej rzece Pogórza Ciężkowickiego (dwa filmy po ko 15min każdy). W Centrum należy obejść na spokojnie każde multimedoal;ne stanowisko. Klara z racji zamiłowania do kolorowania była zainteresowana kolorowaniem motyli wyświetlanych na specyjalnej tablicy.
Ostatnim etapem wycieczki był spacer po "ścieżce w koronach drzew". Z racji pory roku i roboczego dnia na ścieżce byliśmy sami. Ścieżka fajna, liczy nieco ponad 1 km, ale niestety mało widokowa i trochę pod spodem za bardzo widoczne są wyrwy w lesie powstałe podczas budowy. Zdecydowanie teren powinien zostać lepiej przywrócony do stanu pierwotnego
WKRÓTCE. FILM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz